Mieszkanie kawalera. Między imperatywem nowoczesności i gustem własnym inwestora. Leszek Jodliński

95,00 

Kategoria: Tag:

Opis

„Powstałe w Gliwicach dzieło Ericha Mendelsohna przez dekady uchodziło za programowo jednolite. Taka interpretacja Seidenhaus Weichmann, w następstwie ustaleń zaprezentowanych w tej pracy, razi tak daleko idącym uproszczeniem, że należy ją jednoznacznie odrzucić.

Gliwicka realizacja jest przykładem czegoś, co profesor Ewa Chojecka w innym przypadku nazwała dychotomicznością reprezentacji i prywatności (Chojecka 2013: 29). Nie jest to fenomen nowy w architekturze międzywojnia i na gruncie europejskim. Jego interesującym przykładem, choć o innym podłożu i specyfice, jest zamek prezydenta RP w Wiśle (Chojecka 2013: 29-32), choć i tutaj, i tam mówimy o dualizmie tradycji, postaw, ideologii i celów oraz o kontekście, w obrębie którego architektura jest powoływana do życia.

W przypadku Seidenhaus Weichmann architekturę domu handlowego bez wątpienia zdominował wizerunek publiczny tożsamy z jego komercyjną i reklamową funkcją. Tę funkcjonalność Seidenhaus Weichmann zawdzięcza Erichowi Mendelsohnowi i jego biuru. Erwin Weichmann nie wyszedł w tym przypadku poza rolę kontraktującego zadanie inwestora.

W równolegle toczącym się procesie kształtowania wnętrza budynku wykreowane zostało oblicze nieznanej wcześniej prywatności w obrębie Seidenhaus Weichmann. Prywatność, powściągliwa i niezwykle selektywnie odnosząca się do doktryny modernizmu, jako składnik tożsamości architektonicznej Seidenhaus Weichmann musiała ustąpić wizerunkowi publicznemu budowli. Bez wątpienia ten fragment wizerunku Seidenhaus Weichmann zapewnił gliwickiemu projektowi zasłużone miejsce w dorobku Mendelsohna i w historii architektury europejskiej. Wydaje się jednak, że dopiero teraz, wraz z odkrywaną obecnie prywatnością, realizacja ta odzyskuje swój pełny i jeszcze ciekawszy wymiar poznawczy.

Prywatność Seidenhaus Weichmann ukształtowana została przez relatywnie mało znanego architekta Roberta Kraffta. Dzięki temu opracowaniu wiemy o nim więcej, co stanowi dodatkowy walor tego opracowania”.

Fragment książki

Wydawnictwo: Azory

Oprawa: twarda

Ilość stron: 196

Może spodoba się również…